Zima to czas, w którym powinniśmy jak najczęściej wychodzić z dzieckiem. Dowiedzmy się jak przygotować niemowlaka do zimy, by mógł bezpiecznie i komfortowo czuć się na dworze nawet podczas mrozu.
Posmaruj usta malucha preparatem, który ochroni jego usta. Podczas zimowych wyjść smaruj dziecko kremem przeciwko promieniom UVA i UVB. Zimą jest ostre słońce, a krem przeciwsłoneczny doskonale ochroni skórę dziecka. Pamiętajmy, by dobrać kremy z filtrem, dopasowane do zimowego słońca. Dobrze jest sprawdzić czy wózek jest dostatecznie osłonięty i będzie chronił go przed zimnem. Jeśli nie ma odpowiedniej osłony zakup folię ochronną, która równie dobrze chroni przed wiatrem, jak i śniegiem czy minusową temperaturą. Pamiętaj żeby ją kupować razem z wózkiem – ponieważ bez problemu wtedy dopasujesz ją do modelu.
Ubieraj dziecko na cebulkę. Załóż na nie parę warstw ubrań i w razie potrzeby ściągaj lub zakładaj kolejną. Zestaw obowiązkowy w Twoim wózku to dodatkowy kocyk, ocieplacz, czapka i rękawiczki – to kanon, którego zawsze powinniśmy się trzymać podczas zimowych spacerów. Ubieranie dziecka zawsze rodzi wiele wątpliwości. Sprawdzoną metodą pozbycia się ich, jest dotykanie karku dziecka – jeśli jest ciepły i suchy to znaczy, że dobrze je ubraliśmy. Jeśli jest zimny ubierzmy go cieplej, korzystając z niezbędnika niemowlaka, który musisz mieć zawsze pod ręką.
Spacer w zimie – czy jest wskazany?
Chodzenie zimą z niemowlakiem to sposób na dostarczenie mu witaminy D, która jest bardzo ważna dla jego małego organizmu. Dodatkowo chodzenie na zimowe spacery sprawia, że dotleniamy maluszka oraz hartujemy go. Hartowanie od pierwszych miesięcy życia może pomóc w tym, że w przyszłości będzie rzadziej chorować. Spacery nie są wskazane jeżeli maluch jest ciężko chory i kiedy lekarz odradza wychodzenie z domu. Wówczas możesz go ubrać ciepło i postawić przy otwartym oknie na leżaczku, co dotleni go i będzie substytutem spaceru. Spacery przy mniejszych przeziębieniach są wskazane, ponieważ są zdrowe, a dotlenianie pomaga pozbyć się zarazków.
